Swego czasu miałem z jednym z serwisowanych przeze mnie komputerów pewien problem. Otóż co któreś z kolei włączenie pamięć RAM nie była wykrywana w całości. W komputerze było zainstalowane 128 MB( 2×64 MB SDRAM ) a widoczne było tylko 4 MB. System operacyjny Windows XP oczywiście nie uruchomił się informując o braku pamięci. Ewidentne było tu uszkodzenie jednej z kości, gdyż wykazywał to MemTest, a także to, że po zmianie kości na inną problem całkowicie i raz na zawsze ustąpił. To jednak zainspirowało mnie do przetestowania systemu Windows XP pod kątem wymagań sprzętowych.
Jeśli chodzi o produkty firmy Microsoft to stosuje tu zasadę ograniczonego zaufania i zachowuję się jak niewierny Tomasz :-) Dopóki nie sprawdzę, to nie uwierzę. Tak więc do testowania użyłem maszyny wirtualnej stworzonej przy pomocy programu VMWare Workstation 5.5. Tu dla fanatyków ciągle nowych wersji pragnę wtrącić parę słów: ja wiem, że jest nowsza wersja w/w kombajnu do symulacji komputerów, ale nowa wersja nie wnosi nic nowego jeśli chodzi o pracę na pojedynczym systemie opearacyjnym, a taki tutaj będziemy omawiać :-) System stworzony przy użyciu maszyny wirtualnej posiada jeden procesor, jeden twardy dysk o wielkości 5 GB i pamięć RAM… w wielkości zmiennej, w zależności od potrzeb w danej chwili. W programie VMWare Workstation jest suwak do przydzielania pamięci RAM wirtualnemu komputerowi, tak więc jej zmiana jest bardzo szybka i łatwa. Wirtualny komputer zachowuje się w 99% jak prawdziwy, więc można z takim właśnie prawdopodobieństwem przyjąć, że testy przeprowadzone przeze mnie są w 99% prawdziwe i miarodajne. Tu 1% można pozostawić na nietypowe konfiguracje, egzotyczne podzespoły, które w standardowych warunkach zachowają się inaczej.
Oficjalne minimalne wymagania systemu Windows XP Professional/Home Edition to:
Procesor Pentium/AMD 233 MHz lub szybszy
64 MB Pamięci RAM
1,5 GB wolnego miejsca na dysku
karta graficzna Super VGA (800×600)
Napęd CD-ROM (tylko dla wersji pudełkowej)
Klawiatura
Wymagania co do pamięci po wykonaniu tego testu śmieszą mnie niezmiernie. Nie zdradzę na razie przy ilu megabajtach pamięci RAM jest możliwe uruchomienie tego systemu – doczytajcie do końca. Niemniej jednak instalację systemu musimy przeprowadzić przy 64 MB pamięci RAM!! Jest to moim zdaniem całkowicie sztuczna blokada, bo na zainstalowanym już systemie da się pracować przy znacznie mniejszej ilości tej pamięci!! Czy to przypadkiem nie jest umowa z producentami pamięci RAM?? Czytelnicy odpowiedzą sobie na to pytanie już sami. Próby instalacji przy mniejszej ilości prowadzą w różnej fazie (w zależności od ilości przydzielonej pamięci – im więcej tym później) do zawieszenia się instalacji, bądź wyskoczenia w najlepszym wypadku informacji o wymaganej pamięci operacyjnej do instalacji. VMWare umożliwia ustawienie przydzielonej pamięci jako wielokrotność 4MB, a więc 4, 8, 16, 32 itd. Przy próbach instalacji systemu aż do 20 Mb był zwis albo restart instalacji. Przy 20 MB RAMu na ekranie można ujrzeć taki oto widok:
Przy 24 Mb system jest już bardziej konkretny i podaje ile to rzekomo mu potrzeba do instalacji. Komunikat ten pokazuje rysunek 2:
I tak się dzieje aż do rzeczonej granicy (magicznej jak dla mnie) 64.00 MB:-) Wtedy nagle czary-mary i instalacja idzie dalej bez żadnych problemów, a system jest w pełni sprawny po zainstalowaniu. Granica nie jest determinowana bynajmniej faktycznie brakiem pamięci, bo… stworzyłem kolejną maszynę wirtualną, tylko tym razem instalowałem Windows zmodowaną instalacją za pomocą nLite’a i zwykłego notatnika!! Lwią część pamięci podczas ładowania zajmują sterowniki do urządzeń (głównie od chipsetów). I są one w kapitalnej większości instalacji niepotrzebne, więc postanowiłem je wyrzucić. Metodą oglądania instalacji plik po pliku (nie teraz, ale kiedyś dawno temu) doszedłem do pliku TXTSETUP.SIF w katalogu \i386, który okazał się pokaźnym plikiem tekstowym, w którym jednak zasady panują bardzo podobne (choć składnia poleceń jest nieco inna). Po przejrzeniu tego pliku okazało się, że to tu konfigurowany jest cały program instalacyjny. Wyedytowanie tego pliku pozwoliło mi wyrzucić praktycznie wszystkie sterowniki pozostawiając tylko te niezbędne (wyrzuciłem nawet sterownik NTFS.SYS, który odpowiada za ten system plików, sterownik FAT32 jest znacznie mniejszy, a na potrzeby tego eksperymentu system plików FAT32 całkowicie wystarczy). Żeby cała instalacja ładowała jak najmniej śmieci postanowiłem ominąć podczas instalacji legendarny program Smartdrive (używany w każdej instalacji Windows począwszy od Windows 95, a także wcześniej w DOS’ie). Okazuje się to bardzo proste, gdy nie użyjemy domyślnego rozruchu z płytki CD, a odpalimy komputer za pomocą nawet zwykłej dyskietki rozruchowej od Windows 98, a następnie ręcznie odpalimy instalarkę ( \i386\WINNT.EXE ). W takiej sytuacji Smartdrive się nie załaduje. Instalacja będzie się przeprowadzać okrutnie wolno, ale oszczędzimy trochę pamięci na starcie. I nie będąc podejrzliwym już zacząłbym twierdzić, że teraz instalacja pójdzie dalej, choćby o jeden krok. Ale nic z tego!! Instalacja nie drgnęła nawet kroku, a moim zdaniem powinna!! Tak więc musicie się przygotować na to, że podczas takiej nietypowej instalacji będzie Wam potrzebne jednak te wymagane 64 MB RAMu. Ale czy do użytkowania też?
Mając już 64 MB ramu nie bawiłem się w wycinanie sterowników, tylko przeprowadziłem normalną, zwykłą instalację, na systemie plików NTFS. I tak zainstalowany system próbowałem uruchomić przeskakując o 4Mb i włączając za każdym razem maszynę wirtualną po takiej zmianie ustawienia. Wyniki są nad wyraz interesujące. Rysunek 3 pokazuje co się dzieje przy próbie uruchomienia systemu przy 4MB pamięci operacyjnej.
Windows jak rzadko komunikuje tu jasno czego mu brakuje i ile potrzebuje. Natomiast podanie systemowi 8 MB skutkuje już mało logicznym komunikatem, ale pozwala się dowiedzieć co w jakiej kolejności jest ładowane:-) Ot, taka lekcja anatomii:-) Sytuację tą pokazuje rys. 4.
Natomiast podanie 12 MB pamięci powoduje restart! Czyli już coś jest na rzeczy. 16 MB powoduje już małą sensację (przypominam, że wymagane minimum to 64 MB!) – startuje tryb awaryjny!! Robi jednak restart w połowie ładowania. Kolejnym dostępnym ustawieniem jak się łatwo domyślić jest 20 MB. Tu optymizm jest na razie nieuzasadniony. System wysypuje pierwszego BSOD’a – niebieski ekran „śmierci” czyli ekran błędu (rys. 5).
Akurat ten komunikat w normalnej sytuacji jest wystarczającym powodem do podejrzewania komputera o poważną niemoc :-) Najczęściej jest to pamięć operacyjna, albo zasilacz nie wyrabia. Tu jednak wszystko jest jasne. I jest to ostatnie ustawienie, które uniemożliwia uruchomienie systemu!! Przy 24 MB system startuje normalnie (choć dość długo – ponad 2 minuty) i nie wiesza się!! Przy 24 MB można już uruchomić Windowsa XP ze zintegrowanym Service Packiem 2!! Jako dowód podaję poniższy zrzut z ekranu (rys. 6).
System przy odpowiedniej konfiguracji, wyłączeniu niepotrzebnych usług (czyli po prostu świadomym użytkowaniu systemu) można przy 32 MB stworzyć normalnie pracującą maszynę!! Jak to się ma do tych wymaganych 64 MB?? Pragnę zauważyć że nie piszę tu o wyjątkowo komfortowej pracy, ale o minimalnych wymaganiach. W fizycznej maszynie raczej trudno będzie ułożyć bukiet pamięci, który będzie miał 24 MB, ale 32 MB już bez problemu. To jest jeszcze nawet zapas!! Warto jeszcze dodać to tych łyżek miodu jedną malutką łyżeczkę dziegciu – konsola odzyskiwania systemu nie rusza aż do wymaganych 64 MB. Bez konsoli odzyskiwania można sobie jednak poradzić i żyć bez niej na codzień. De facto jest to rzadko używane narzędzie. Zainstalowanie i używanie systemu przy takiej konfiguracji jest zadaniem przeznaczonym raczej dla ludzi zaawansowanych w wiedzy informatycznej i nie jest to rozwiązanie godne polecenia dla wszystkich. No ale większość już pewnie będzie miała zainstalowane w systemie wymagane 64 MB RAMu.
Jakby nie patrzeć wymagania co do pamięci tracą już dziś na znaczeniu, ja chciałem tylko pokazać pewien mechanizm, w jaki sposób Microsoft traktuje swoich klientów i jak „zachęca” ich do modernizacji komputerów.
Przysłowiowych kilku słów wymagają jeszcze pozostałe wymagania sprzętowe. Zaczynamy od procesora. Sam kiedyś instalowałem Windows XP na Pentium 166 MMX i przy 128 MB wtedy chodził całkiem przyzwoicie. Podejrzewam, że ten wymóg jest determinowany instrukcjami MMX w procesorze, a nie samą szybkością. O ile mnie pamięć nie myli to właśnie Pentium 166 Mhz miał jako pierwszy te instrukcje (patrz specyfikacja procesorów. Dysk twardy: biorąc pod uwagę zajętość dysku, rozrastanie się systemu z czasem to wydaje się rozsądnym minimum, choć takim nie jest. Regularne dbanie o system od strony technicznej, czyszczenie pamięci podręcznej przeglądarki internetowej itp. pozwala zainstalować system na partycji o wielkości 1GB!! Dodatkowy przyrost wolnego miejsca można uzyskać w przypadku instalacji na systemie plików NTFS (w przypadku FAT32 nic nie da się zrobić). Otóż możemy stworzyć partycję o rozmiarze klastra 512 bajtów, wtedy sama instalacja zajmie fizycznie na dysku mniej miejsca! Jest to jednak bardziej dzielenie włosa na czworo, gdyż dziś trudno już sobie wyobrazić dysk o pojemności 1GB. Niemniej jak ktoś jest perfekcjonistą i nie lubi marnować miejsca… :-) Warto jeszcze wspomnieć, że zastosowanie tak małego klastra odbije się na wydajności w przypadku odczytu/zapisu dużych plików. Karta grafiki: tu jest błąd, gdyż Windows XP można odpalić na karcie VGA w rozdzielczości 640×480. Dziś nie ma to już praktycznego znaczenia, gdyż karty oferujące taką rozdzielczość leżą w koszach na giełdach komputerowych i elektronicznych i jak dacie grubszemu sprzedawcy na podwójnego hamburgera to da Wam parę sztuk takich kart :-) Klawiatura: jest niezbędna do uruchomienia każdego komputera PC, więc Windowsa XP też :-)
Przyszedł teraz czas na kolejny system: Windows Vista. Ciekawe ile prawdy będzie w tych kosmicznych wymaganiach, które Microsoft podaje. Cóż, test tego systemu pod tym kątem będzie musiał przeprowadzić kto inny, bo ja nie wyobrażam sobie instalacji tego systemu u siebie. Nie wyobrażam sobie na razie sensu instalacji tego systemu w ogóle!! Pewnie jak pokazuje chociażby ten przykład, będą to wymagania podane na wyrost, żeby ustrzec się ewentualnych niekompatybilności (które jednak tak czy siak się pojawią) W każdym razie zapewne pojawią się takie oszołomy jak ja, które zainstalują Vistę poniżej jej minimalnych wymagań.
I to by było na tyle, dziękuję państwu za uwagę, dobranoc :-)
Strony które mogą zainteresować czytelników tego artykułu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Microsoft_Windows_XP#Wymagania_sprz.C4.99towe_wg_producenta – oficjalne wymagania sprzętowe systemu Windows XP
http://www.chip.pl/arts/archiwum/n/printversion/printversion_173133.html – tuning systemu Windows XP
http://www.pcworld.pl/artykuly/34504.html – tuning systemu Windows XP
Użytkownicy trafili tutaj szukając: niebieski ekran, niebieski ekran smierci, niebieski ekran windows, windows niebieski ekran, niebieski ekran windows xp, niebieski monitor, niebieski obraz, co to jest zrzut pamięci fizycznej, błąd niebieski ekran, bsod pl