W 1900 roku greccy poławiacze gąbek koło skalistej wysepki Antikythery natknęli się na głębokości 60 m. na wrak statku. Na jego pokładzie znajdowały się brązowe i marmurowe posągi, błękitne wazy oraz sprzęt. Ustalono, że statek zatonął w I wieku p.n.e. Podczas segregacji przedmiotów archeolog Valerios Stais znalazł jakiś bezkształtny, zwapniały i skorodowany przedmiot. Ów przedmiot zawierał elementy jakiegoś skomplikowanego mechanizmu składającego się z zespołowego napędu zębatego, który przypominał układ przekładni różnicowych. Urządzenie było wyposażone w 40 kół zębatych, 9 nastawczych podziałek oraz 3 osie. Te 40 kół zębatych o 240 zębach zazębia się bez zarzutu. Stwierdzono, że przedmiot pochodzi z okresu około 100 lat p.n.e. i jest częścią składową jakiegoś astronomicznego kalendarza. Maszyna była sensacyjną nowością w owych czasach. Nigdzie nie ma o niej żadnej wzmianki. Technicy i matematycy, którzy przebadali dokładnie urządzenie w Muzeum Archeologicznym w Atenach stwierdzili, że odchyłki wynoszą 0,1 mm. Wszyscy byli zaskoczeni precyzją wykonania urządzenia. Profesor z uniwersytetu w Yale Derek de Sola-Price zainteresował się znaleziskiem. Badał go przez osiem lat. Poddał urządzenie skrupulatnym i kompleksowym badaniom. Uczony skojarzył, że przedmiot badań żywo przypomina zasadami swego działania komputer starożytności, czyli przedmiot służący do szybkiego liczenia i zapamiętywania cyfrowych danych.
Udowodnił, że urządzenie było mechanicznym komputerem, slots ukazującym swemu właścicielowi – przy pomocy skomplikowanego systemu zębatek i przekładni – ruchu Słońca i Księżyca na nieboskłonie.
Dokładne prześwietlenie urządzenia promieniami gamma dostarczyło nowych, rewelacyjnych informacji. Mechanizm ten był fragmentem większej całości. Dopiero z innymi elementami stanowił jedną całość.
Obecnie uważa się za najbardziej prawdopodobne, że mechanizm ów był swoistym astronomicznym komputerem, który w zmechanizowanej formie przedstawiał cykliczne relacje i wydarzenia, zachodzące w układzie gwiazd. Możliwe jest, że wbudowany był w jakąś rzeźbę i wystawiony w publicznym miejscu. Mógł być napędzany siłą bieżącej wody.
Większość prac nad restauracją i rekonstrukcją urządzenia wykonał Derek J. De Solla Price z Uniwersytetu Yale. Na podstawie przeprowadzonych w 1972 roku przy użyciu promieni Roentgena i gamma badań fragmentów Price ustalił wiele szczegółów, dotyczących konstrukcji i działania przyrządu. Zaplanowano go najwyraźniej w oparciu o centralną oś; kiedy się obracała, aktywowany był skomplikowany system lewarów, przekładni, kół zębatych i wałów korbowych. Powodowało to, że wokół zestawu skal poruszały się z różną szybkością liczne wskazówki.
Niestety na dzień dzisiejszy trudno jest odczytać skale ze względu na zaawansowaną korozję, jednak wiadomo, że przednia i największa z nich wyraźnie pokazuje ruch Słońca w zodiaku oraz wschody i zachody ważniejszych gwiazd konstelacji. Price przypuszcza, że skale i wskaźniki z tyłu, które są bardziej złożone i znacznie trudniejsze do odczytania, były związane z planetami i zjawiskami księżycowymi. Stwierdza, że przednia skala jest „jedynym pochodzącym ze starożytności znanym kompletnym i skomplikowanym okazem w pełni naukowo wyskalowanego instrumentu”.
Według niego urządzenie było prawdopodobnie zamknięte w pudełku o wymiarach 30x15x10 cm, a na głównej powierzchni przymocowane były zawiasami panele, pokryte inskrypcjami. Prawdopodobnie wnętrze mieściło co najmniej trzydzieści przekładni, wszystkie wykonane z brązu i wycięte z jednolitej bryły metalu. Używana do napędzania moc przenoszona była na duże koło zębate, które posiadało cztery szprychy przymocowane klamrami do obręczy, przyspawane i przytrzymywane w miejscu nitami.
Najbardziej spektakularnym mechanicznym elementem mechanizmu jest działająca na zasadzie obrotnicy przekładnia różnicowa – nie skonstruowano jej nigdy ponownie aż do czasów szesnastowiecznych wynalazców europejskich.
Na podstawie swoich badań Price wyciągnął wniosek, że w przeciwieństwie do panującej uprzednio opinii, istniała w rzeczywistości w Grecji ok. czasów Chrystusa wysoka technologia. Dawniej przyjmowało się ogólnie, że Grecy znali zasadę koła zębatego, ale urządzenia, w których ją wykorzystywano były dość prymitywne i niezbyt skomplikowane. Odkrycie owego mechanizmu wskazuje więc na konieczność rewizji istniejących ocen stanu technologii w okresie hellenistycznym.