Skrzynka e-mail jako dysk sieciowy

Zacząłem kombinować z serwerami publicznymi np. uploader.pl, rapidshare.com. Jakość serwerów publicznych poprawia się znacząco z miesiąca na miesiąc. Limity czasowe na skasowanie pliku przez administratora wydłużają się coraz bardziej. Ale też i popularność takich serwerów rośnie co w zasadzie powinno się wydawać pozytywne, ale odbija się rykoszetem na samych użytkownikach – serwery po prostu nie wyrabiają się z nawałem danych i często gęsto na serwer nie można się dostać. Premiowani są użytkownicy, którzy wykupili płatne konta na tychże serwerach. Z serwerów tych korzystam przy wymianie plików z różnymi ludźmi na odległość. Serwery te są powszechnie stosowane przez wszystkich wymieniających dane nie do końca legalnie pobrane… Fora internetowe aż roją się od linków do nielegalnych kopii programów. To w ciężkich czasach dla wolności mediów (patrz: www.naloty.pl) dobra alternatywa. Ale serwery te mają poważne wady – administrator nie gwarantuje, że jeśli nie posiadasz płatnego konta to nie skasuje Ci danych bez podania powodów. I ten fakt niestety dyskwalifikuje serwer publiczny jako dobre miejsce do przechowywania swoich osobistych danych.
Ponieważ miałem już dość banerów w Wirtualnej Polsce (nierzadko wieszających przeglądarkę!) i niezmiennie niedziałającego filtra antyspamowego, postanowiłem skorzystać z poleconej mi przez znajomego usługi poczty elektronicznej Gmail dostarczanej przez Google. Założenie konta na GMail’u to jak wejście na inną planetę (jeśli chodzi o pocztę oczywiście;). Brak folderów, wyszukiwarka e-maili, etykiety, możliwość odbioru z innych kont (co ważne: DZIAŁAJĄCA możliwość) i do tego pojemność: 2875 MB! (która stale rośnie). Na początku to się nawet zastanawiałem po co mi aż tyle. Poza luksusem braku konieczności kasowana maili to właściwie żadnych zysków z takiej pojemności. A jednak ktoś wpadł na pomysł jak wykorzystać tą pojemność.

GMail Drive to malutki programik, który instalujemy w dowolnym 32 lub 64 bitowym systemie Windows. Po zainstalowaniu tegoż programiku w systemie pojawia nam się nowy dysk i jest to konto Gmail, na które możemy kopiować swoje pliki. Żeby się dostać do naszego dysku sieciowego musimy się zalogować na nasze konto Gmail. Po kliknięciu na nowy dysk należy wpisać odpowiednie dane (patrz rys. 1).

Rys. 1. Gmail Drive

Jak widać twórcy pomyśleli o wszystkim. Po kliknięciu na „More” mamy dostępne m.in bezpieczne połączenie HTTP, a także możemy łączyć się przez serwer proxy. To zniesie nam ograniczenia jakie stawiają niektóre firewalle w firmach, gdzie administratorzy lubią zajmować się rolą „wielkiego brata” w imieniu szefa ;) i przesadzają z blokowaniem wszystkich możliwych portów. Po zalogowaniu się mamy dostępny napęd i możemy kopiować pliki metodą „przeciągnij i upuść” . GMAILFS (tak nazywa się ten system plików) pozwala na tworzenie katalogów, a więc nie narobimy sobie bałaganu i dane będzie można nagrywać od razu w nam pasującej strukturze. Jedyną wadą tego systemu plików jest fakt, że obowiązują ograniczenia takie jak przy korzystaniu z Gmaila – jeden plik może mieć objętość maksymalnie 10 MB. Przy odrobinie wysiłku jest to jednak żadne ograniczenie. Ja sobie poradziłem przy pomocy WinRara i ustawieniu ograniczenia wielkości jednego archiwum na 9 950 000 bajtów. W ten sposób dane są pakowane i dzielone na paczki nieprzekraczające 10 MB. Dla kilku archiwów można utworzyć przecież folder. Kolejnym miłym zaskoczeniem przy korzystaniu z Gmaila jest fakt, że żeby odczytać dane na innym komputerze nie potrzeba na tym komputerze instalować GMail Drive – wystarczy się zalogować na pocztę i możemy dane odczytać i pobrać bezpośrednio ze strony internetowej! Poszczególne pliki są widziane jako maile z załącznikami (patrz rys. 2) Praktyczna rada: polecam oznaczenie danych przesyłanych przez GMail Drive odrębną etykietą – później będzie je łatwiej znaleźć.

Rys. 2. Pliki jako maile z załącznikami w Gmail

Gmail widziany jako kolejny dysk w systemie do złudzenia go przypomina. Jeśli chcemy szybko sprawdzić ile nam pozostało miejsca na poczcie to klikamy prawym klawiszem na odpowiedniej opcji tak samo jak na dysku fizycznym (patrz rys. 3).

Rys. 3. Wolne miejsce w Gmail

Korzystanie z Gmaila jest lekkie, łatwe i przyjemne, daje mobilność Waszym danym i tylko od Waszej wyobraźni zależy jak go wykorzystacie. Cała aplikacja działa trochę za wolno i może powodować zwisy ekploratora Windows. Wtyczki nie udało mi się uruchomić w Total Commanderze co mnie trochę zasmuciło. Nie ma róży bez kolców niestety.

Zagadkowa pozostaje dla mnie polityka traktowania tej aplikacji przez korporację Google. Nie wiem jak administratorzy serwerów pocztowych zapatrują się na wykorzystanie tychże serwerów jako dysków twardych. Niby wszystko jest zgodne z regulaminem, dane są widziane jako załączniki, ale oczywistym wydaje się fakt, że przyrost danych jakie będą musiały te serwery obsłużyć jest ogromny. Boję się, czy nie zostaną podjęte jakieś kroki ograniczające działanie tej wspaniałej aplikacji. Co prawda mamy te 2875 MB dostępnych dla siebie, ale jak przyjdzie co do czego wychodzi jak zawsze… Więc może nie od razu film w DivX’ie:-), ale najpotrzebniejsze dane, pliki instalacyjne programów itp.

Dla formalności już tylko wspomnę, że aby skorzystać z Gmaila, nie trzeba już zaproszeń od innych użytkowników Gmaila. Wystarczy odwiedzić stronę http://gmail.com/ i założyć konto.

Linki, które mogą zainteresować czytelników tego artykułu:
http://www.instalki.pl/programy/download/narzedzia_dyskowe/GMail_Drive_shell_extension.php – GMail Drive
http://www.gmail.com/ – strona usługi poczty elektronicznej Gmail
http://www.rapidshare.com – serwer publiczny do udostępniania plików
http://www.uploader.pl/ – serwer publiczny do udostępniania plików

Użytkownicy trafili tutaj szukając: gmail udostępnianie plików, mail dysk, poczta gmail jako dysk, kopiowanie poczty na dysk sieciowy, https://yandex ru/clck/jsredir?from=yandex ru;search;web;;&text=&etext=1824 bj2yZhyulEOyZxU11AyhfeOjlLFYjej-6xqtL0YnAxmtyxs3muhAAOfv-gVfSpVz aaa4eb458585fddc30e93173c2c4440b6fb1ee59&uuid=&state=_BLhILn4SxNIvvL0W45KSic66uCIg23qh8iRG98qeIXme, dysk e-mail, gmail jako serwer plików, e mail jako dysk internetowy, dysk ze skrzynki e-mail, Dysk sieciowy wymiana plików na odległość